Czas ostatnich kilku miesięcy jest dla nas okresem trudnym i nieprzewidywalnym. Sytuacja pandemii powoduje w naszym codziennym życiu szereg zmian, które następują w sposób nagły i losowy, co sprzyja przeżywaniu długotrwałego stresu o zmiennym nasileniu. Izolacja, której doświadczamy w trakcie pandemii w sposób bezpośredni lub pośredni, ma niekorzystny wpływ na nasze samopoczucie oraz kondycję psychiczną.
Przedłużająca się izolacja przeżywana jest często jako kryzys związany z doświadczanym poczuciem uwięzienia, utratą kontroli nad sytuacją, brakiem bezpieczeństwa, poczuciem osamotnienia, lękiem o perspektywę przyszłości czy trudnościami w znalezieniu motywacji do codziennej aktywności.
Izolacja a stres
Liczne badania pokazują, że doświadczenie izolacji sprzyja przeżywaniu silnego stresu, co niekorzystnie wpływa na nasze zdrowie psychiczne w postaci większego ryzyka występowania zaburzeń depresyjnych, zespołu stresu pourazowego (PTSD), zaburzeń snu, czy zespołów lękowych. Pokazuje to między innymi metaanaliza 3166 publikacji, dotyczących wpływu kwarantanny na zdrowie psychiczne w przebiegu epidemii SARS, Eboli grypy H1N1 oraz MERS, dokonana przez badaczy z Department of Psychological Medicine King’s College London (za Brooks Sk; Webster RK; et.al. „The psychological impact of quarantine and how to reduce it: rapid review of the evidence.” Lancet 2020; 395:912-920).
Z przeprowadzonej metaanalizy wynika, że większość osób poddanych kwarantannie prezentowała psychologiczne objawy stresu w postaci wyczerpania emocjonalnego, zaburzeń depresyjnych, drażliwości, bezsenności oraz cech zespołu stresu pourazowego (PTSD). Dlatego warto o siebie świadomie zadbać i być ze sobą w kontakcie w tej zupełnie nowej i jednocześnie nieprzewidywalnej rzeczywistości.
Zrozumieć swój stan
To co może być pomocne w odnalezieniu spokoju w sytuacji doświadczanej izolacji, to zrozumienie mechanizmu, przez jaki najczęściej przechodzimy, zanim uda nam się do tej sytuacji względnie przystosować. Na początku w konfrontacji ze zmianą, którą postrzegamy niekorzystnie, zaprzeczamy rzeczywistości – czyli mamy poczucie, że izolacja nas nie dotyczy. Może się to ujawniać w zachowaniach minimalizujących ryzyko, czyli np. wychodzeniu z domu, pomimo zaleceń izolacji, ukrywaniu tej informacji przed członkami rodziny/współpracownikami.
Następnie przychodzi opór, który ujawnia się w przeżywanej złości na sytuację/otoczenie, jako przejaw braku zgody na to, co się dzieje. Zarówno etap zaprzeczania, jak i etap oporu odzwierciedlają naszą tęsknotę za tym, co było przed wybuchem pandemii.
Natomiast kolejny etap eksperymentowania jest efektem uświadomienia sobie tego, że ograniczenia są i nie mam na nie wpływu, a więc co mogę zrobić, żeby zadbać o swój dobrostan psychiczny oraz swoje bezpieczeństwo, pomimo ich obecności w moim życiu. Ten etap jest okresem odbudowywania poczucia kontroli i sprawczości nad nową sytuacją, nowymi okolicznościami czy realiami życiowymi. Po tym etapie następuje etap zaangażowania, czyli swobodnego funkcjonowania w nowej rzeczywistości. W sytuacji doświadczanej izolacji ten ostatni etap (etap zaangażowania) jest trudny do osiągnięcia, w przeciwieństwie do etapu eksperymentowania.
Dlatego zastanówmy się, na którym etapie aktualnie jesteśmy. Świadomość etapu adaptacji do nowej rzeczywistości, daje poczucie kontroli nad sytuacją, co minimalizuje przeżywany stres.