fbpx
Czas wolny

Ciekawe miejsca na spacer w okolicach Krakowa – Doliny Bolechowicka, Kobylańska i Będkowska

Dolinki Krakowskie - miejsce na spacer
Fot. Izabela Pisarek

Tak zwane dolinki krakowskie czy też podkrakowskie to popularne miejsca na spacery krakowian. Różny poziom trudności, od tras, które można przejść z wózkiem, po takie, gdzie idziemy pod górę wąską leśną ścieżką, umożliwia cieszenie się obcowaniem z naturą niemal każdemu. Dziś ciąg dalszy cyklu na ich temat – tym razem opowiemy o Dolinach Bolechowickiej, Kobylańskiej i Będkowskiej.

Doliny Bolechowicka, Kobylańska i Będkowska położone są do siebie równolegle, na szerokości kilku kilometrów. Wchodzi się do nich z sąsiednich wsi. Wszystkie znajdują się na terenie parku krajobrazowego Dolinki Krakowskie, na północny-zachód od Krakowa, nieco dalej niż Zabierzów, choć dojazd do nich z centrum nie powinien zająć więcej niż 30-45 minut. W tytule i tekście wymieniamy je od tej najbliższej miasta.

Oczywiście najwygodniej dojechać do nich samochodem, ale te okolice są również obsługiwane przez autobusy podmiejskie.

Wszystkie trzy w sezonie letnim oblegane są przez wspinaczy – nic dziwnego, bo wybór skałek różnej wysokości i poziomu trudności jest tam ogromny. Rejon ten ma wiele do zaoferowania również turystom pieszym i rowerowym.

Dolina Bolechowicka

Dolina Bolechowicka jest jedną z krótszych tras – nie oznacza to jednak szybkiego końca spaceru, bo zaczyna się ona malowniczą polaną, która jest idealnym miejscem na piknik lub relaks z książką. Dzięki otoczeniu skał i drzew miejsce jest bardzo przytulne, a w gorące, słoneczne dni łatwo schronić się w cieniu. Kawałek dalej ścieżka zwęża się, zaczyna kluczyć i wchodzi do lasu – szlak jest więc dość różnorodny, ale może okazać się problematyczny dla mniej sprawnych osób starszych.

Najciekawsze elementy w Dolinie Bolechowickiej to:

  • Brama Bolechowicka – brama skalna, robiąca wrażenie swoim rozmiarem i otwierająca niejako polanę,
  • niewielki, choć malowniczy wodospad.

Do Doliny Bolechowickiej można wejść od strony Bolechowic lub zejść do niej z parkingu niedaleko punktu widokowego od strony Karnowic. Przez Dolinę Bolechowicką i sąsiadującą z nią Kobylańską prowadzi też szlak rowerowy.

Dolina Bolechowiska, Kobylańska i Będkowska
Fot. Izabela Pisarek

Dolina Kobylańska

Prawdopodobnie najbardziej znana ze wszystkich dolinek podkrakowskich Dolina Kobylańska swój początek ma (co nie jest zaskakujące) w Kobylanach, ale można wejść do niej także od drugiej strony w Będkowicach. To w Dolinie Kobylańskiej miejsc do wspinania – a z nimi wspinaczy – jest najwięcej. Podobnie jak poprzedniczka, Dolina Kobylańska zaczyna się jako szeroka, otwarta przestrzeń, która stopniowo zwęża się i zalesia. Tu jednak punkty wspinaczkowe rozciągnięte są i na ten dalszy, leśny obszar. Jest też znacznie dłuższa, bo ciągnie się około 4 km.

Dolinka ma także swoją Bramę – Kobylańską – charakterystyczne skały piętrzące się nad łąką, będącą ulubionym miejscem odpoczynku osób goszczących w dolince, z której podziwiać można uroki krajobrazu i wysiłki wspinaczy.

Dolina Będkowska

Dla osób z problemami z poruszaniem się czy rodziców z wózkiem najwygodniejsza będzie Dolina Będkowska – przez całą długość prowadzi bowiem asfaltowa płaska droga, którą tylko sporadycznie przejeżdża jakiś samochód, a po której można wygodnie przejść czy przejechać wózkiem. Z tej drogi spokojnie można dotrzeć do wszystkich najciekawszych i najważniejszych punktów w dolince, którymi są:

  • Sokolica – najwyższa skała na Jurze,
  • Dupa Słonia w Dolinie Będkowskiej – wielki ostaniec o intrygującej wielu turystów nazwie,
  • wodospad Szum,
  • schronisko Brandysówka.

Wejście do Doliny znajduje się od strony Będkowic, z kilku miejsc, albo od strony Łaz.

Gdzie na spacer w okolicach Krakowa
Fot. Izabela Pisarek

W okolicach naszego miasta znajdą się tereny na spacer dla każdego – zachęcamy do ich odkrywania!

Podobało Wam się? Polecamy poprzedni tekst z serii o krakowskich dolinkach:

Avatar

Izabela Pisarek

Copywriterka, redaktorka, korektorka, graficzka DTP, działająca pod marką Skład z wyrazem. Projektuje książki od A do Z. Jako pierwsza w rodzinie poszła za głosem nazwiska, choć przez pierwsze lata edukacji nic na to nie wskazywało. Wystarczyła jedna książka („Harry Potter” J.K. Rowling), by czytanie towarzyszyło jej zawsze i wszędzie, a później odkrycie świata twórczości fanowskiej, żeby od ortograficznego antytalentu dojść do zawodu korektorki. Studia kulturoznawcze i zaangażowanie w działania organizacji pozarządowych, m.in. Amnesty International, dodatkowo uwrażliwiły ją na moc, jaką ma język.

Skip to content