Przygotowanie przetworów latem… Tu pojawia się pytanie niejednej pani domu: po co? Czy warto tyle zachodu i czasu poświęcić na przygotowanie przetworów, gdy w sklepie kupimy wszystko tanio i szybko? Myślę, że tak! Już za kilka chwil zaczniemy wakacje, będzie więcej czasu wolnego, zastanawiamy się, czym zająć naszym dzieciom letnie wieczory? Może właśnie przygotowaniem konfitur!
Faktem jest, że dzisiejszy świat proponuje wszystko, od gotowych mięs, pizzy, zapiekanek, zup itd. aż po soki, kompoty, sałatki, bułki i ciasta. Masz więc wybór: kupujesz czy gotujesz? Wydaje mi się, że warto jednak robić! Nic wspanialszego i smaczniejszego niż wspólne robienie dżemów, powideł i soków, by zatrzymać w słoiku zapachy lata. Pewnie, że takie przetwory nie są tak smaczne i tak aromatyczne jak owoce, z których powstały, ale warto urozmaicić późnojesienne i zimowe posiłki odrobiną lata. Koniecznie trzeba przygotować na dżdżyste dni kilka słoiczków z pysznymi przetworami.
Poniżej kilka pomysłów na łatwe w przygotowaniu dżemy i soki.
Dżem z rabarbaru z bananami
Chyba pierwszy pojawia się kwaśny rabarbar, z którego można przygotować na bieżąco kompoty, a na zimę dżem z dodatkiem bananów, by przełamać „kwasotę”. Jak przygotować dżem? Najpierw zdejmujemy włóknistą skórę z rabarbaru, kroimy go na krótkie kawałki (wówczas będą krótsze włókna), wrzucamy do rondelka z odrobiną wody (aby się nie przypaliły) i dusimy na wolnym ogniu pod przykryciem. Gdy kawałeczki zmiękną i będą miały konsystencję papki, dodajemy zblendowanego banana, mieszamy. Jeśli dżem jest zbyt kwaśny, dodajemy kolejnego banana.
A potem to już z górki. Postępujemy według przepisu podanego na torebce żelfiksu, a więc dodajemy cukier i żelfiks. Do wyboru mamy przepis w stosunku 1:2, 1:1, 1:3. Co to znaczy? W pierwszym przypadku na kilogram owoców dodać należy pół kilograma cukru, w kolejnym na kilogram owoców kilogram cukru, a w ostatnim na kilogram owoców ok. 350 dag cukru. Ja zwykle wybieram ten ostatni stosunek, ale jeśli nasze dzieci lubią słodsze dżemy, można wybrać inny wariant. Po kilku minutach gotowania produkt jest gotowy.
Wlewamy półpłynną, gorącą masę do słoiczków, natychmiast zakręcamy i stawiamy do góry dnem. Po ostygnięciu można pięknie ozdobić słoik serwetką, przewiązać wstążeczką i taki słoiczek podarować znajomym czy przyjaciołom. Można też schować do spiżarni, by zjeść na zimowe śniadanie kanapkę z domowym dżemem. W taki sam sposób przygotowujemy dżemy z truskawek, poziomek, wiśni (po wydrylowaniu), malin czy czarnych porzeczek.
Powidła
Ze śliwek, moreli, brzoskwiń, wiśni czy agrestu możemy zrobić pyszne powidła. Osobiście najbardziej lubię powidła ze śliwek. Jeśli owoce są bardzo dojrzałe i słodkie, powidła można zrobić nawet bez dodatku cukru. Najlepsze będą śliwki węgierki, o pięknym, soczystym żółto-zielonym miąższu. Śliwki myjemy, oczyszczamy z pestek. Tak przygotowane wrzucamy do urządzenia, w którym przygotowujemy koktajle owocowe. Owoce prędko się rozdrobnią.
Tak przygotowane wlewamy do garnka z grubszym dnem, garnek wkładamy na kuchenkę, piecyk czy piec i na bardzo wolnym ogniu podgrzewamy. Bardzo często mieszamy śliwki, by nie przywarły do dna. Takie „smażenie” trwa kilka dni, aż masa będzie zwarta, gęsta i smaczna. Jeśli okaże się, że powidła są zbyt kwaśne, dodajemy trochę cukru (ja staram się tego unikać).
Podczas całego procesu powidła w dziwny sposób znikają… ? Wszyscy domownicy kosztują, smakują i ostatecznie może się zdarzyć, że z całego wiaderka śliwek wyjdzie tylko 5-6 małych słoiczków pysznych powideł. Nadają się one i do smarowania chleba, ale i do ciast kruchych i biszkoptowych oraz do pączków i pierników. Powidła uważa się za najbardziej wartościowe przetwory, ponieważ zawierają najwięcej owoców, a ponadto nie wymagają dodania cukru. Słodycz można zaakcentować za pomocą np. gorzkiej czekolady.
A co z sokami?
Można przygotować pyszne soki w domu, a gdy masz dojrzałe słodkie owoce, dodasz mniej cukru lub nie dodasz go wcale i uzyskasz sok zdrowy, który dobrze przysłuży się każdemu.
Można przygotować soki z owoców i warzyw twardych: jabłek, marchwi, selera, pietruszki, wykorzystując sokowirówkę lub wyciskarkę tłokową do soków. Można mieszać dowolnie i dodawać troszkę cukru lub nie. A potem tylko zagotować w słoikach lub butelkach. A z owoców miękkich, takich jak: truskawki, wiśnie, maliny, czernice, porzeczki, możesz przygotować sok w sokowniku, który kupisz całkiem niedrogo.
Mniej popularny jest sok z ziół, np. z pokrzywy, który możemy zamrozić w woreczkach do lodu. Tak zakonserwowany nie traci wartości, a gdy przychodzi czas wypadania włosów i słabych paznokci, mieszamy jedną kostkę zamrożonego soku z pokrzywy z sokiem jabłkowym czy marchewkowym (sam sok z pokrzywy jest niesmaczny). Jeśli soki są zbyt słodkie i gęste, rozpuszczamy je w wodzie, wówczas są lżejsze i dobrze gaszą pragnienie.
Pomoc dzieci
Pamiętajmy, że pomoc dziecka przy takich zadaniach musi być dostosowana do jego wieku, możemy więc zrobić sami rzeczy, które wymagają pracy z gorącymi musami owocowymi lub sokami. Ale już zrywanie czy zbieranie owoców lub ich zakup, ozdabianie, przewiązywanie słoiczka wstążeczką jak najbardziej powinno być udziałem dzieci.
Pokażmy dzieciom, jak wygląda cały proces tworzenia przetworów. Nauczymy je nie tylko przydatnej umiejętności, ale też szacunku do przyrody i jej darów. Poza tym wszystkie prace związane z przygotowywaniem owoców, jak obieranie, pestkowanie, krojenie, będą rozwijać zdolności manualne. Natomiast ozdabianie samych słoiczków będzie doskonałym treningiem kreatywności. Pięknie przygotowane przetwory możemy podarować w prezencie na Dzień Babci i Dziadka. To z kolei będzie uczyło planowania z wyprzedzeniem, myślenia cały czas o innych osobach. A co najważniejsze, po prostu spędzimy naprawdę fajny czas razem! ?