Czy proszenie o pomoc przychodzi nam łatwo? Pewnie większość osób, które w tym momencie zadaje sobie to pytanie odpowie „nie”. Jednocześnie przy odwróceniu tej kwestii na to, czy łatwo przychodzi mi pomagać innym, większość z nas odpowie twierdząco.
W naszej szerokości geograficznej obraz siebie jako osoby wartościowej powiązany jest często z przekonaniem o byciu samodzielnym, niezależnym od innych, radzącym sobie z różnymi przeciwnościami losu. Wolimy widzieć siebie w roli pomagającego, a nie proszącego o pomoc.
Dlaczego to takie trudne?
W naszej kulturze proszenie o pomoc kojarzone jest często ze „słabością”. Wzbraniamy się przed proszeniem o wsparcie innych, gdyż bardzo często żywimy przekonanie, że jest to oznaka własnej nieudolności, „słabego charakteru”, braku samodzielności. Media społecznościowe po części wzmacniają to przekonanie, gdyż kształtują określony sposób prezentowania siebie otoczeniu. Formułują schemat postrzegania siebie i swojego życia jako dobre i satysfakcjonujące w przestrzeni publicznej, w którym brak jest miejsca na trudności, porażki, potknięcia czy smutek.
Dodatkowo proszenie o pomoc jest trudne, gdyż wymaga od nas, aby być autentycznie otwartym wobec siebie oraz wobec drugiej osoby w zakresie przeżywanych emocji, trudności oraz niezaspokojonych potrzeb. Aby móc z kimś porozmawiać o sobie, musimy powiedzieć, jak się czujemy, z czym jest nam trudno, czego potrzebujemy. Trudność w proszeniu o pomoc może wynikać również z założenia, że moje problemy są mało ważne, co niejednokrotnie powiązane jest z obniżoną samooceną.
Jednocześnie zjawisko stresu jest wpisane w nasze życie – każdy z nas doświadcza okresowo trudniejszych bądź kryzysowych chwil. Nikt z nas nie jest w stanie w swoim życiu stresu uniknąć, czy w pełni się na niego przygotować.
Relacje z innymi
Mimo wszystko z natury jesteśmy istotami społecznymi – jesteśmy „dla siebie nawzajem” i „ze sobą” w różnych relacjach. Wzajemna pomoc i zdolność empatii (współodczuwania z innymi) stanowią jedno z naszych największych osiągnięć jako gatunku. Ta szczególna interakcja wpływa korzystnie na poczucie sensu życiowego każdego z nas, przynosi poczucie wspólnoty i bliskości z drugim człowiekiem, minimalizuje wrażenie osamotnienia, sprzyja przeżywaniu szczęścia i stabilizacji. Potrzebujemy „innych”, aby czuć się bezpiecznie. Jesteśmy z innymi, gdy przeżywamy radości i smutki, wzruszenia i niespodzianki, sukcesy oraz porażki.
Warto również pamiętać o tym, że nie jesteśmy w pełni samowystarczalni – nikt z nas nie jest w stanie zrobić wszystkiego sam i nie powinien tego od siebie oczekiwać. Nie możemy rozwiązać wszystkich problemów samodzielnie, gdyż większość z nich obiektywnie nie zależy wyłącznie od nas.
Oswoić proszenie o pomoc
Dlatego warto oswajać w sobie przekonanie, że proszenie o pomoc innych jest formą troski o siebie i swoich bliskich. Proszenie o pomoc jest moim prawem, z którego powinienem korzystać. Jest również przejawem odpowiedzialności za swoje życie oraz odwagi w zakresie rozpoznawania i komunikowania otoczeniu swoich potrzeb. Wreszcie proszenie o pomoc jest umiejętnością, którą jesteśmy w stanie w sobie rozwinąć i nauczyć się z niej korzystać.
Oswojenie w sobie przekonania, że proszenie o pomoc jest wyrazem troski o siebie i innych, wydaje się być szczególnie ważne w aktualnej rzeczywistości. Pandemia koronawirusa, która wkroczyła w nasze życie „bez pukania” i „nieproszona”, wywołuje w nas duży dyskomfort związany z lękiem o siebie i swoich bliskich, ograniczonym poczuciem kontroli nad własnym życiem, doświadczaną samotnością i brakiem stabilizacji.
W aktualnej rzeczywistości niejednokrotnie znajdujemy się w sytuacji, gdy potrzebujemy pomocy i obecności innych. Jednocześnie w tym szczególnym czasie, pomaganie innym jest sposobem na poradzenie sobie z własnymi lękami. Świadomość, że mogę coś dla kogoś zrobić, coś konkretnego, co ma swój namacalny efekt, stanowi dla nas samych (osób pomagających) wsparcie – odbudowuje poczucie kontroli nad tą trudną i nieprzewidywalną sytuacją, w jakiej aktualnie się znajdujemy. Tak więc proszenie o pomoc i pomaganie innym niesie korzyści obustronne i jest wpisane w naszą naturę.
Prośba o pomoc
Pierwszym krokiem jest znalezienie kogoś, z kim możemy porozmawiać o sobie autentycznie, komu możemy zaufać. Jeżeli nie mamy wokół siebie takiej osoby, warto skorzystać z pomocy specjalistycznej. Pomoc specjalisty (psychologa, psychoterapeuty, psychiatry) jest szczególnie ważna, gdy mamy poczucie, że znajdujemy się w sytuacji, która nas przerasta – przekracza nasze możliwości poradzenia sobie. Przeżywamy stres oraz doświadczamy silnych emocji, które dezorganizują nasz codzienny sposób funkcjonowania. Czujemy się nieszczęśliwi i nie wiemy, jak ten stan zmienić. Brak uzyskania pomocy w takich sytuacjach niesie niekorzystne skutki dla naszego zdrowia oraz jakości naszego życia. Dlatego, jeśli jesteśmy w kryzysie, to nie obawiajmy się prosić o pomoc.
W aktualnej sytuacji związanej z pandemią, duża część placówek oferuje pomoc online – w znacznej mierze jest to pomoc bezpłatna. Ma ona charakter bardziej doraźny niż systemowy, natomiast warto po nią sięgnąć, aby zrobić pierwszy krok w uzyskaniu pomocy. Warto zajrzeć na strony urzędów miast czy gmin, gdzie informacje o placówkach pomocy specjalistycznej (np. psychologicznej, socjalnej, prawnej) powinny się znajdować.
Drugim krokiem jest określenie swojej potrzeby – odpowiedzenie sobie na pytanie, o co dokładnie chcę poprosić. Warto zatem zdefiniować swój problem, ustalić, z czym konkretnie mam kłopot, z czym sobie nie radzę, w czym potrzebuję pomocy.
O tym warto pamiętać
Prosząc o pomoc warto również mieć świadomość, że osoba, którą prosimy może nam jej odmówić, z różnych przyczyn. Może odmówić pomocy, gdyż ma do tego prawo – podobnie jak my mamy prawo, aby o tę pomoc prosić. Czasami odmawiamy pomocy, bo sami nie czujemy się na siłach (np. nie mamy czasu, jesteśmy chorzy, sami zmagamy się z rozwiązaniem jakiegoś problemu). Odmowa pomocy może wynikać również z braku pomysłu/wiedzy/kompetencji, jak nam pomóc. Nie traktujmy odmowy jako osobistego odrzucenia, gdyż wynika najczęściej z przyczyn, na które nie mamy bezpośredniego wpływu.
Ponadto prosząc o pomoc warto swoją prośbę komunikować jasno i wprost. Nie oczekujmy, że druga strona się domyśli o co nam chodzi, gdyż jest to niemożliwe. Jednocześnie warto prosić ciepło i serdecznie – kierując się przekonaniem, że proszenie o pomoc jest naturalnym elementem naszego społecznego funkcjonowania. Jest po prostu wpisane w nasze życie.
Proszenie o pomoc może nam również przyjść łatwiej, gdy będziemy mieć świadomość, jak wygląda nasza sieć wsparcia. Sieć wsparcia to bliska grupa ludzi, którzy odgrywają ważną rolę w życiu osoby. Są to osoby, których darzymy zaufaniem, czujemy się w ich towarzystwie komfortowo i bezpiecznie, jesteśmy przy nich autentyczni.
Do sieci wsparcia mogą należeć między innymi: członkowie rodziny, przyjaciele, sąsiedzi, lekarz, psycholog czy psychoterapeuta. Dlatego warto zastanowić się i stworzyć sobie w głowie listę osób, które chcielibyśmy do tego grona zaliczyć. Posiadanie oraz świadomość tego, że ma się wokół siebie wspierające osoby niweluje poziom przeżywanego i percypowanego stresu oraz samotności, co podwyższa jakość naszego życia.