“Przyjaciele stanowią trwały i niezdobyty bastion przeciwko wszelkiemu złu życia.” Sydney Smith
Gdy nasze dziecko przychodzi na świat rodzice są jeszcze niedoświadczeni. Z pewnością wiele czytali, obserwowali u rodziny i znajomych pojawianie się pierwszego dziecka, jednak dopiero własne przeżycia i emocje uczą, zmieniają. Na wychowanie dziecka nie ma gotowej recepty, przepisu, do którego zerkniesz i już wiesz. Nasze dziecko to wielka niewiadoma.
Oczywiście są pewne ramy: w wieku 6-7 miesięcy dziecko potrafi siedzieć, około roczku już chodzi, od 3 do 12 miesiąca pojawiają się ząbki, a około 2 lat dziecko socjalizuje się. Sfera jego zainteresowań zaczyna się rozszerzać. Zna już swój pokój, kuchnię i salon, rodziców, dziadków i ciocie, teraz czas na grupy rówieśnicze – czyli pierwsze poszukiwania relacji z innymi dziećmi.
Najpierw będą to spotkania w piaskownicy, na basenie, w żłobku i przedszkolu. Podczas tych spotkań i wspólnego przebywania dziecko obserwuje zachowania innych dzieci. Nasz maluch z ciekawością przygląda się innym dzieciom, uczy się ich i oswaja się z pewnymi zasadami w grupie. Już wie, że nie wolno zabierać zabawek innym, bo można oberwać, nie wolno rzucać piaskiem w dzieci, bo nie zechcą się bawić. Poznaje pewne zasady, niektóre nowe słowa, zwroty czy zachowania „przynosi do domu”. Nie zawsze nam się to podoba i już pierwszakowi mówimy, żeby nie bawił się z tym chłopcem, który rzuca kamieniami albo z tą dziewczynką, która mówi brzydkie słowa.
Próbujemy odseparować nasze dziecko od niewłaściwych, w naszym odczuciu, kolegów. Obawiamy się, że nabędzie złych przyzwyczajeń, będzie mówiło przekleństwa, zacznie kłamać, przestanie się uczyć. Tak więc mimowolnie próbujemy wpłynąć na to, kto będzie wokół naszego dziecka. Przy czym należy pamiętać, że nasz wpływ będzie słabł wraz z upływem czasu. Aż w końcu ono samo będzie decydowało o tym, z kim się kolegować, spotykać, przyjaźnić. Nasza ochrona będzie słabła, a nasze zdanie będzie liczyło się coraz mniej, a pomysły kolegów będą przez chwilę najważniejsze. Mocniejszą pozycję zajmą przyjaciele, koledzy, grupy rówieśnicze.
Dzięki przyjaźniom dzieci uczą się, że różne sytuacje i różni ludzie wymagają różnego typu zachowań. Przyjaźnie uczą dzieci komunikacji międzyludzkiej, podejmowania współpracy, rozwiązywania problemów i podejmowania decyzji. Przyjaźń i życie w grupie są elementem naturalnej socjalizacji, a my, rodzice, tak naprawdę mamy niewielki na to wpływ. W każdym razie wiemy, że przyjaźń w życiu każdego człowieka jest ważna i cenna. Podejrzewam, że sami możemy wymienić przynajmniej jednego najlepszego kumpla i przyjaciółkę od serca.
Po co naszemu dziecku przyjaciel? Co dają dziecku przyjaźnie?
Przyjaciel to więcej niż towarzysz zabawy czy osoba, z którą dziecko spędza czas. Dzięki kontaktom z przyjaciółmi dzieci uczą się ważnych umiejętności potrzebnych do życia w grupie: komunikacji, współpracy, rozwiązywania problemów i podejmowania decyzji.
Dzięki przyjaźniom dzieci uczą się, że różne sytuacje i ludzie wymagają różnego typu zachowań. Przyswajają wiedzę o tym, jak przewodniczyć w grupie i jak się podporządkowywać, jak ustalać zasady, jak zwyciężać i jak przegrywać. Uczą radzenia sobie z zadowoleniem, gniewem, agresją i odrzuceniem. Dzięki porównywaniu się z innymi, dzieci zaczynają pojmować, kim stają się w wyniku relacji międzyludzkich.
Dzieci, które mówią, że mają dobrego kolegę, mają lepsze samopoczucie, wyższe poczucie własnej wartości i mniej problemów towarzyskich jako dorośli. Posiadanie przyjaciół wpływa pozytywnie nawet na wyniki w nauce. Przyjaciele stanowią naturalną grupę wsparcia, pomagając sobie wzajemnie w zadaniach szkolnych i przezwyciężaniu trudności. Dzieci, które nie mają przyjaciół, mogą mieć problemy natury emocjonalnej i psychicznej w dorosłym życiu.
WAŻNE: DOBRA PRZYJAŹŃ TO TA, KTÓRA CIĄGNIE NASZE DZIECKO W GÓRĘ.
Rozwój przyjaźni w różnych etapach życia
Na każdym etapie życia dzieci inaczej traktują przyjaźń i przyjaciele odgrywają w ich życiu inne role. Dzieci do ukończenia 2. roku życia reagują na siebie wzajemnie, lecz nawiązywanie relacji, które wówczas następuje, zależy od tego, czy dziecko ma okazję widywać inne dzieci.
Dwu- i trzylatki bawią się zwykle z dziećmi, które znają z sąsiedztwa lub żłobka. Trzy- i czterolatki działają według koncepcji “tu i teraz”. Inne dzieci stają się dla nich przyjaciółmi tylko dlatego, że znalazły się w pobliżu lub mają fajne zabawki. Pięcio- i sześciolatki nadal koncentrują się na własnych potrzebach. Zaczynają uświadamiać sobie, że inne dzieci mają odmienne zdania, lecz przyjaźń ogranicza się do krótkich chwil spędzanych wspólnie.
W wieku siedmiu i ośmiu lat dzieci zaczynają porównywać się z innymi; uświadamiają sobie, że przyjaźń odnosi się do konkretnej osoby, i że mogą daną osobę lubić, bądź nie, za jej cechy charakteru. Grupa przyjaciół rośnie z każdym rokiem spędzonym w podstawówce. W porównaniu do młodszych dzieci, dzieci w wieku szkolnym nawiązują bliższe kontakty, w większym stopniu uczestniczą w aktywnościach społecznych, z których wiele ma charakter zadaniowy, jak na przykład praca zespołowa nad wspólnym projektem, przedstawieniem.
W wieku około dziesięciu, jedenastu lat dzieci postrzegają przyjaźń jako ciągłe współdziałanie. Wówczas są w stanie przyjąć punkt widzenia innej osoby, dzielą się odczuciami, pomagają sobie wzajemnie, okazują zainteresowanie swoimi działaniami, lecz również mogą wykluczać ze swojego grona inne dzieci. Choć dziesięciolatki są wciąż zależne od bezpieczeństwa, które daje im rodzina, ich więzi z rówieśnikami zacieśniają się.
Między jedenastym, a piętnastym rokiem życia, grupy tworzone przez dzieci stają się coraz bardziej złożone. Pojawiają się warunki uczestnictwa w grupie i utarte zwyczaje. Coraz ważniejszą rolę zaczynają odgrywać np. drużyny sportowe, spotkania baletowe czy harcerstwo. Uczestnictwo w grupie zaspokaja ich poczucie przynależności. Dziewczynki mają większą tendencję do łączenia się w niewielkie, zżyte grupki przyjaciółek; chłopcy wolą spędzać czas w większych grupach, w których nacisk kładzie się na działanie i rywalizację.
W tym wieku zaczynają się problemy rodziców, i z dziewczynami, i z chłopcami. Ponieważ w grupach zaczynają się przetasowania. Aby zdobyć dominację w grupie, dziewczynki częściej wykorzystują wykluczanie, obmawianie. Dziewczyny nagle wykluczone z grupy są mocno sfrustrowane, nieszczęśliwe. Przeżywają bardzo mocno odrzucenie. Tymczasem chłopcy stosują niekiedy argumenty siły – słownej i fizycznej. W szkole mamy do czynienia z bójkami, wyzwiskami, mobbingiem, hejtowaniem. Presja towarzyska staje się coraz większa, nastolatki łączą się w grupy na podstawie wyglądu zewnętrznego, umiejętności sportowych, wyników w nauce, statusu towarzyskiego lub materialnego, umiejętności zainteresowania sobą płci przeciwnej czy wspólnych zainteresowań, takich jak np. piłka nożna, warsztaty plastyczne, muzyczne.
Począwszy od wieku trzynastu, czternastu lat przyjaźń dla dziecka oznacza nić porozumienia i dzielenie się przemyśleniami. Starsze dzieci dostrzegają i cenią sobie złożoność ludzkich relacji, a przyjaźń oznacza dla nich dzielenie się swoimi przemyśleniami i odczuciami. Ponieważ nastolatki mają rozwiniętą świadomość emocjonalną, pomagają sobie nawzajem w problemach natury psychologicznej i wspólnie walczą ze strachem, samotnością czy smutkiem. Ilość czasu spędzanego z rówieśnikami przewyższa czas spędzany z dorosłymi, w tym również rodzicami. Na to trzeba być przygotowanym, bo to naturalna kolej rzeczy.
Przyjaźń wirtualna
Czasy komunikowania się przez telefon i za pomocą poczty elektronicznej są już standardem porozumiewania się od wielu lat. Obecnie dzieci najchętniej nawiązują nowe przyjaźnie na portalach społecznościowych. Ponad 60% młodych ludzi chętniej komunikuje się z przyjaciółmi za pomocą telefonu niż osobiście. Młodzież coraz więcej czasu spędza przy smartfonach, laptopach i konsolach do gier. Życie w sieci staje się częścią każdego dnia, a komunikowanie się w poprzez Internet, jest powszechne i naturalne.
Przyjaźnie wirtualne i korzystanie ze zdobyczy techniki niosą za sobą wiele możliwości, w tym edukacyjnych. Potencjalnie stanowić mogą także wiele zagrożeń. Co skłania dzieci do przenoszenia życia realnego do świata portali społecznościowych? Atrakcyjności tej formie komunikowania dodaje możliwość bycia w kontakcie całą dobę, bez względu na porę czy miejsce. Zdaniem użytkowników, plusem jest komunikowanie się poprzez jedną wiadomość wysyłaną od razu do wszystkich znajomych. Młodzi internauci wskazują jako zaletę przenoszenia kontaktów do sieci podnoszenie statusu społecznego dzięki ilości „przyjaciół” na portalu społecznościowym. Nie bez znaczenia pozostaje poszukiwanie osób o podobnych zainteresowaniach oraz upodobaniach.
Tutaj rodzice nie mają kontroli nad doborem przyjaciół, znajomych, tematów rozmów. I muszą być zdania na rozsądek swoich dzieci.
Tak więc czy dobierać przyjaciół dzieciom?
Myślę, że bardziej uczyć zwracania uwagi na cechy potencjalnego kolegi. Rozmawiać o cechach prawdziwej przyjaciółki. Pokazywać dobre wzorce. Dobór przyjaciół nie zda się na nic. Jak już opisałam, przyjdzie czas, w którym dziecko samo wejdzie do grupy, samo zaprzyjaźni się, samo dostanie pierwsze „lanie”, gdy poczuje się zranione i dotknięte zachowaniem „przyjaciela”. Na nic nasze wybory, osaczanie dziecka „naszymi wyborami”. Ono i tak pójdzie za głosem serca, by realizować swoje potrzeby.
Przyjaźń to piękne uczucie, często nieoczekiwane. Ktoś zafascynuje, zaciekawi sobą i mimo że znajomość trwa tylko kilka godzin, może przerodzić się w przyjaźń na wiele lat, którą pielęgnuje się jak najcenniejszy kwiat. Z prawdziwej przyjaźni czerpiemy siłę, mądrość, chcemy być lepsi. Ale wybór przyjaciół powinien być wyborem każdego człowieka.