fbpx
Czas wolny

Ozdoby, ozdoby – tworzymy z dziećmi kolorowe dekoracje

decoracje świąteczne

Szary, mglisty listopad z niemal nagimi drzewami oraz mokrymi listkami nie napawa optymizmem. Szarość, chłód i pandemia nie sprzyjają spacerom, lecz raczej melancholii i niewesołym myślom. W tym miejscu należy przerwać taki tok rozumowania, a zacząć ubarwiać i rozweselać swoje popołudnia i wieczory z dziećmi.

Nawet w krajach, gdzie panują trudne warunki życia, ludzie wiedzą, że szarą i często smutną codzienność można odczarować. Ubierają się więc barwnie, kobiety nakładają zawieszki, nausznice, bransolety i dzwoneczki. Chcą oddalić posępną rzeczywistość. To prastara mądrość ludzi, którzy już od dawna widzieli, że żyje się łatwiej i lepiej, gdy wokół jest kolorowo i jasno!

Wspólna kreatywna zabawa

By przerwać chandrę, zabierzmy się za ozdabianie naszych mieszkań. To doskonały pomysł na wspólne spędzanie wolnego czasu, budowanie więzi i kształtowanie umiejętności pracy zespołowej. Można z dziećmi nazbierać żołędzi, szyszek, gałązek, suchych kwiatów i wykorzystać te skarby do wykonania wieńca na drzwi wejściowe naszego mieszkania. Innym pomysłem jest przygotowanie lampionów lub pięknych wieńców adwentowych, które wzbogacimy czterema świecami. Świetną inicjatywą jest także rodzinne przygotowywanie ozdób choinkowych. To nie tylko rozwój naszych relacji, wspólne rozmowy, ale też fantastyczna możliwość dla rozwijania zdolności manualnych.

Tworzymy piękne wspomnienia

Kiedy byłam małą dziewczynką wraz z siostrami przygotowywałyśmy mikołajki z wydmuszek, kleiłyśmy długie barwne łańcuchy z kolorowego papieru, wykonywałyśmy ozdoby ze słomianych rurek i bibuły. Oczywiście w kuchni każdego wieczoru był bałagan, a mnóstwo ścinków papieru i resztek słomy walało się po podłodze, ale jaka była radość, gdy nasze dzieła wisiały dumnie na bożonarodzeniowym drzewku! Dla nas te dekoracje były najpiękniejsze, a to, że znalazły się na choince tylko utwierdzało w tym przekonaniu. Po świętach z pieczołowitością zabezpieczałyśmy skarby przed kurzem, połamaniem i zmiażdżeniem, by przetrwały do następnego roku. Wówczas ulepszałyśmy nasze dzieła. Po wstępnych oględzinach niektóre trafiały do kosza, a pozostałe znowu upiększały drzewko.

Do dzieła!

Dziś dysponujemy znacznie szerszym wyborem farb (złotych, srebrnych i białych w sprayu) czy gotowych elementów stroików. Wystarczy tylko popsikać złotą farbą gałązkę otoczoną w kawałeczkach styropianu, nakleić na nie czerwone kuleczki, maleńkie bańki i już świetna dekoracja gotowa. Można też na taką gałązkę dokleić szyszki, używając kleju na gorąco i kolejny element skończony. Tak wykonane ozdoby można włożyć do butelki oklejonej serwetkami metodą decoupage, zwiesić maleńkie lampki na baterie i klimatyczna dekoracja ozdobi naszą komodę. I już jest barwnie, weselej i przyjemniej. 

Zaproponuję jeszcze jedną ciekawą rzecz możemy zrobić maleńkie stroiki lub kartki świąteczne dla osób samotnych, którym taki drobny podarunek sprawi radość, a świat choć na chwilę stanie się przyjaźniejszy. A może ciasteczka w małych słoiczkach, przewiązanych wstążeczką? Samodzielnie upieczone i udekorowane kolorowym lukrem? To też wspaniały pomysł na wspólny czas, a także na naukę dzielenia się niekoniecznie pieniążkami, ale radością, optymizmem i nadzieją. Uczmy dzieci obdarowywania innych, nie muszą to być drogie przedmioty, lecz właśnie takie drobiazgi, z których przecież buduje się nasze relacje. 

Pamiętajmy, że nie musimy kupować ozdób w sklepie, bo z łatwością zrobimy je sami. A gdy jeszcze zaprosimy dzieci do wspólnej pracy i docenimy ich wysiłek, będzie wspaniale. Nie dajmy się nudzie, niepotrzebnej nostalgii, wszechobecnemu pośpiechowi. Tak naprawdę to sami napędzamy tę machinę… “Muszę jeszcze to i tamto, i jeszcze to załatwić.” Nie pozwólmy okraść się z dobrego czasu, który można naprawdę fantastycznie spędzić z bliskimi.

Jesień, szczególnie kiedy nie jest tą wymarzoną złotą jesienią, nie nastraja nas radośnie. Nie dajmy się pesymizmowi i smutkowi. Spróbujmy uczynić codzienność nieco bardziej kolorową i piękniejszą, przy okazji ucząc nasze dzieci wykorzystywania każdych okoliczności, w których się znajdujemy. To ważna umiejętność, która naprawdę ułatwi im późniejsze życie.

Jolanta Bluj

Jolanta Bluj

Wieloletnia nauczycielka dzieci klas młodszych. Poszukiwaczka nowych rozwiązań
edukacyjnych zarówno w IT, jak i w sztuce. Zwolenniczka wykorzystywania metod efektywnego i
aktywnego nauczania.

Skip to content